********
29 września 2019, 17:42
O wschodzie księżyca trzymając się za ręce
po plaży nad morzem szli.
Wiatr lekko chodził ich ciała
i strzepywał ze stóp piaskowy pył.
Wpatrzeni w dal na horyzont
gdzie słońce w morzu schowało się.
Rozświetla drogę marynarzom
którzy sooczęli już na dnie.
Bukiet kwiatów do wody wrzucili.
Uronili kilka łez.
Wielu w ten sposób straciło rodziny.
Dlatego morze tak słone jest.
Ile łez do niego zostało wylanych?
Ile modlitw na dno poplynęło?
Morze wydaje krzyk z wodnej piany
pochylając się nad ich mogiłą.
Katarzyna Kordek
Dodaj komentarz