********
19 października 2019, 05:35
Nie pozwoliła mu zapomnieć.
Nie pozwoliła mu odejść.
Wciąż siedziała w jego głowie.
Wiele miał miłosnych słów.
Każdego dnia od nowa znów
budził się z jej imieniem na ustach.
Każda noc była pusta
gdy obok nie było jej już.
W każdym słońca promyku.
W każdym listku kwitnącym.
W każdym kwileniu słowika
słyszał śmiech jej radosny.
Nie zapomniał jej oczu jak bursztyny,
w promieniach słońca mieniących się.
I chciałby by wróciła.
By rozjaśniła mu każdy dzień.
Katarzyna Kordek
Dodaj komentarz