********
20 października 2019, 17:07
Unosiłam się w górę jak anioł.
Jak Ikar runęłam w dół.
Jak Feniks zmieniłam się w popiół
lecz z niego odradzają się wspomnienia.
Dedal próbował mi pomóc.
Mówił że robię źle.
Że ta miłość nie przetrwa.
Że skrzydła rozpuszczą się.
Zbyt słabe było to uczucie.
On chciał czegoś więcej.
I skrzydła miłości się spaliły
bo innej oddał swe serce.
Ja nie słuchałam tych porad wcale.
W sercu swoim pustkę miałam.
I zawsze kiedy o to prosił
jak pisklę do gniazda powracałam.
Katarzyna Kordek
Dodaj komentarz