********
27 października 2019, 05:44
Tak szybko odeszła bez pożegnania
z uśmiechem na twarzy i głową w chmurach.
Taka dumna, wyprostowana, sztywna.
Była kiedyś taka gorąca a teraz jest zimna.
Nie powiedziała nic, zamilkła.
Zabrakło jej napewno słów.
Lecz w oczach widać było łzy.
Ona wie że nie wróci już.
Wszystko stracone, zniszczone.
Porwane jak kartka na strzępy.
Miłość odeszła, nie chciała tu być.
Nie odwróciła nawet głowy.
Ona wie że nie ma po co jej wołać.
Nie zatrzyma miłości na siłę
Lecz czemu nie odwróciła się?
Nie spojrzała nawet przez chwilę?
Ktoś jednak mówił że zapłakała.
Ukucnęła, schyliła głowę.
Z jej łez powstało morze.
Nazwano je czerwone.
Katarzyna Kordek
Dodaj komentarz