Archiwum 28 października 2019


********
28 października 2019, 06:03

Obłoki jak kołdra przykrywają ją. 

Będzie cieplutko i przytulnie. 

Księżyc jak lampa oświetla noc. 

Wskaże jej drogę do ciebie. 

 

Czasem zabłyska gdzieś w oddali 

lecz nie lęka się wcale. 

I czeka że będziesz obok niej.

W twoich ramionach zaśnie. 

 

Księżyc będzie jej kompasem. 

Wskaże jej gdzie ma iść. 

Czas upływa tak szybko. 

Godziny, minuty i dni. 

 

Mleczną drogą będzie szła. 

Trzymać będzie za rękę ciebie. 

Tak cudnie jest maszerować

po rozgwieżdżonym pięknym niebie. 

 

Katarzyna Kordek 

********
28 października 2019, 05:55

Już nie bujają w obłokach. 

Runęli razem na ziemię. 

Jesteś ty i obok ona

i nowe rodzą się nadzieje. 

 

Są tacy sami jak kiedyś

a jednak tak wiele zmieniło się. 

Chciała wierzyć że jest ważna 

że kochać nadal ją chcesz. 

 

Nie będzie to zbyt łatwe. 

Boi się kolejnego rozczarowania. 

Byłeś tak blisko jej obok, 

a jednak czuła się sama. 

 

Chce zrozumieć kim dla ciebie jest. 

Kim będzie w kolejne dni. 

Być może inna ją jutro zastąpi. 

Pomóż zrozumieć to jej. 

 

Katarzyna Kordek 

********
28 października 2019, 05:48

Podążają przez świat trzymając się za ręce 

tak jak zaczęli przed wieloma latami. 

Mimo że ciała ich się zmieniły 

wewnątrz pozostali tacy sami. 

 

Miłość nie pozwala im się zestarzeć. 

W środku nadal młodzi są. 

I oczy ich się nie zmieniły. 

On trzyma w jej dłoni swą dłoń. 

 

Wiele doświadczeń i wiele trudu 

przez lata razem doświadczyli. 

Mimo to w radości i szczęściu,

tak później starości razem dożyli. 

 

Katarzyna Kordek 

********
28 października 2019, 05:38

Całuję twoje oczy każdego dnia. 

Całuję je każdej nocy. 

I kiedy się budzę buziaka ci dam 

byś na cały dzień zapamiętał mnie. 

 

Kocham twoje usta. 

Kocham twój nos. 

Kocham twoje ręce

które przytulają mnie. 

 

Nikogo innego nie chcę. 

Tobie oddałam swe serce. 

Przy tobie mijają mi dni. 

Chcę abyś obok był. 

 

A kiedy przy mnie zaśniesz. 

Kiedy przytulisz mnie

będę czuła się bezpieczna. 

W twoich ramionach obudzę się. 

 

Katarzyna Kordek 

********
28 października 2019, 05:08

Szerokimi ulicami podąża przed siebie. 

Nie ogląda się, niczym nie zachwyca. 

Idzie przed siebie na wprost 

tam gdzie prowadzi ją ta ulica. 

 

Nie patrzy na boki, nie odwraca się. 

Wie że niczego nie ma tam już. 

Chce zacząć od nowa znów żyć. 

Wyjąć z serca ten ostry nóż. 

 

Wie dobrze że powrót nic jej nie da. 

Spalić mosty za sobą trzeba. 

Pogrzebać to co było teraz. 

Zacząć od nowa jeszcze raz. 

 

Miłości się w życiu nauczyła. 

Miłość zawsze z nią była. 

Miłości wiele więc dać chce. 

Nie ważne że rany nie goją się. 

 

Katarzyna Kordek 

 

 

********
28 października 2019, 04:50

Ptaki dają o sobie znać. 

Świergotem budzą mnie.

Moje serce takie małe 

do ciebie wciąż się rwie. 

 

Na siłę chce wyjść z piersi. 

Opuścić ten ciepły dom. 

Czy nie jest mu tam bezpiecznie?

Czego brakuje tobie serce?

 

Tak, brak tobie jest miłości. 

Brak tobie uczucia, bliskości. 

Lecz gdy i ty opuścisz mnie. 

Wtedy się skończy życie me. 

 

Tobie nie pozwolę odejść. 

Zatrzymam w piersi ciebie. 

Pragnę jeszcze trochę żyć. 

Lecz dla kogo nie wiem. 

 

Katarzyna Kordek 

********
28 października 2019, 04:28

Szli przed siebie krętymi drogami. 

Szli razem trzymając się za ręce. 

Miłość ich dawno połączyła. 

Nie rozerwie tego żadna siła. 

 

Nie boją się niczego bo są razem. 

Wspólnie zwalczą każde zło. 

On trzyma mocno jej rękę. 

Ona mocno ściska ją. 

 

Nie pozwoli żeby się gdzieś zgubił 

ten który ją tak dawno poślubił. 

On i ona to jedno ciało. 

Wieki temu tak się stało. 

 

Teraz przemierzają razem życie. 

Stopień po stopniu w górę się pną. 

Razem odejdą z tego świata 

bo on nadal trzyma mocno jej dłoń. 

 

To jest prawdziwa miłość po grób. 

Żyć jedno bez drugiego nie umie. 

Ten kto nie kocha bo nie chce 

nigdy tego nie zrozumie. 

 

Katarzyna Kordek