30 października 2019, 05:52
Miłość po śmierci zabierzemy ze sobą.
Nie jest śmiertelna jak ciało.
Biedny jest więc człowiek ten
który miłości ma w sobie za mało.
Miłość prowadzi nas przez świetlistą drogę.
Ku aniołom uniesie na skrzydłach miłości.
A tam w białych, puszystych chmurach
rodzina co odeszła nas ugości.
Są tam by zrobić dla nas miejsce.
Ich pierwszych wziął do siebie Bóg.
Wyciągną do ciebie swoje ramiona
byś się wtulić w nie bezpiecznie mógł.
Ostatni raz dzwony na ziemi zabiją.
Zasypane w grobie zostanie ciało.
Niektórym pewnie łezka popłynie
i będzie im ciebie brakowało.
Lecz dużo pracy na ciebie czeka.
Zbudować dla pokoleń dom.
Przyjdzie czas że do ciebie dołączą
i wtedy ty podasz im swoją dłoń.
Katarzyna Kordek.