Archiwum 09 października 2019


********
09 października 2019, 06:18

Nie umiem już się doliczyć dni 

i nocy które spędziłam bez ciebie. 

Jest ich napewno o wiele więcej 

niż teraz gwiazd na niebie. 

A jest ich tak wiele. 

 

Nie umiem zrozumieć tego 

dlaczego miłość jak gwiazda gaśnie. 

Nigdy nie zrozumiem tego 

dlaczego tak się dzieje właśnie. 

Miłość już nie rozświetla serc. 

 

Miłość tylko w snach pozostała. 

I we wspomnieniach tak wielu. 

Jest w słowa poukładana

na kilku kartkach papieru. 

I tylko na nich ją znajdę. 

 

Katarzyna Kordek 

Pokonałam zło.
09 października 2019, 06:11

Pokonałam wiele złego. 

Podnosiłam się bo byłeś blisko. 

Każdy upadek był jak draśnięcie. 

Zrobili byśmy dla siebie wszystko. 

Teraz nie wiem gdzie jesteś. 

 

Dawne rany teraz właśnie bolą. 

Dopiero teraz czuję że jest ich bardzo wiele. 

Czy aż tyle było cierpienia?

Czy napewno byłeś przyjacielem. 

Czy byłam zabawką w twoich rękach?

 

Wspaniałe życie już się skończyło. 

To była tylko chwilka. 

Minęło tych lat kilka 

by zrozumieć że nie jesteśmy dla siebie. 

A miało być jak w niebie. 

 

Katarzyna Kordek 

Widziała go.
09 października 2019, 05:56

Widziała go w parku z dziewczyną. 

Pod rękę razem szli.

Nie potrafiła ukryć żalu. 

Z oczu popłynęły łzy. 

Przecież to miała ona być. 

 

Tak wiele jej przecież obiecywał. 

Mieli być razem na zawsze. 

A teraz z inną kroczy pod rękę. 

Innej w oczy głęboko patrzy. 

Innej wyznaje słowa miłości. 

 

Ona patrzy i im zazdrości. 

Dlaczego był okrutny tak?

Dlaczego uczuciem się jej bawił?

Poszedł już do innej 

ją bez słowa zostawił. 

 

Czy taka jest właśnie miłość?

Daje a później zabiera. 

Na uczuciach sobie gra. 

Dlaczego ucieka przed nosem 

jak rozpędzony, szalony wiatr?

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 05:42

Serce jak kawałek lodu pozostało. 

Bryłkę tę od dawna w ciele nosi. 

Tak trudno jest przez nią oddychać. 

Tak trudno o miłość jest prosić. 

Nie doświadczyła jej zbyt wiele. 

 

Ktoś kto udawał że jest przyjacielem 

zranił i zostawił bez słowa. 

Bez żadnego wyjaśnienia. 

Nie powiedział zupełnie nic. 

Nawet do widzenia. 

 

Czy tak to musiało się skończyć?

Tak wiele łez musiała wylać. 

Zapomnieć przecież nie jest łatwo. 

Widziała w oddali zielone światło. 

Myślała że zawsze będą razem. 

 

Nie udało się i tym razem. 

O miłości zapomniała zupełnie. 

Przestała szukać i walczyć. 

Zrezygnowała z uczucia. 

A miało być tak pięknie. 

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 05:33

Zdradzona, oszukana, zawiedziona

podąża przez świat. 

Smutek z jej oczu nie zniknął. 

Miłość opuściła dawno ją. 

Łza z oczu nigdy nie znika. 

 

Samotnie podąża przed siebie. 

Powoli stawia kroki naprzód. 

Dokąd tak idzie nie wie. 

Nic nie zatrzymuje jej. 

Nie ma dla kogo żyć. 

 

Czas dla niej nie ma znaczenia

Od dawna zatrzymał się w miejscu. 

Nie ważne gdzie będzie jutro. 

W jakim miejscu zaśnie i obudzi się. 

Nie ważne gdzie jest dzisiaj. 

 

Miłość zraniła ją do końca. 

Już nie szuka wcale jej. 

Tyle ran na sercu pozostawiła. 

Tyle zadr,  tyle łez. 

Nawet deszcz smakuje jak łzy. 

 

Katarzyna Kordek 

Jestem, byłam, będę.
09 października 2019, 05:20

Jestem burzą i wiatrem jestem. 

Jestem słowem, jestem gestem. 

Jestem słońcem w południe. 

Jestem wierszem i łzą. 

 

Być obok ciebie nie mogę. 

Jestem jednak bardzo blisko. 

Wiesz że zrobię wszystko gdy poprosisz. 

Wiem że jeszcze w sercu mnie nosisz. 

 

Sama już nie wiem dlaczego

ale myślami wracam do ciebie. 

Co robisz tego już nie wiem. 

I nigdy nie dowiem się już. 

 

Jednak jestem gdzieś obok. 

Każde z nas poszło swoją drogą. 

Ze wspomnień zostanie kurz. 

Nie ma już nas, nie ma ciebie już. 

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 05:12

Nie potrafię zapomnieć.

Wymazać wszystkiego z pamięci. 

Wyczyścić głowy ze wspomnień. 

Nigdy tego nie zapomnę. 

 

Nigdy nie zapomnę twoich oczu. 

Twojego uśmiechu, dotyku. 

Twoich szeptów do ucha. 

Słów miłosnych mówionych po cichu. 

 

Nie zapomnę gorących ust. 

Dwóch ciał obok siebie. 

Wspólnych dni i nocy. 

Tak bardzo kochałam ciebie. 

 

Nigdy nie zapomnę że istniałeś. 

Że odszedłeś raniąc moje serce. 

Zabrałeś ze sobą wszystko. 

Nie chcesz wspominać mnie więcej. 

 

Katarzyna Kordek