Najnowsze wpisy, strona 9


********
29 września 2019, 16:54

Pokazała mu księżyc wysoko na niebie. 

Mówiła czule ja kocham ciebie. 

Przytulała czule do serca swojego 

lecz on wcale nie odwzajemniał tego. 

 

Wiele łez wylała w ukryciu. 

Nie kochała tak nigdy w swoim życiu. 

Nie obdarzała nikogo taką miłością. 

Inni patrzyli na nich z zazdrością. 

 

Lecz szczerze ona innym zazdrościła

że nie wylali tylu łez. 

Innych miłość była prawdziwa. 

Z jej oczu od dawna pada deszcz. 

 

Dobrze potrafiła ukryć swój ból. 

Nie okazywała tego co naprawdę czuje. 

W jej sercu nadal jest tylko on. 

Serce bije jak potężny dzwon. 

 

Katarzyna Kordek 

********
29 września 2019, 16:17

Ubrała się w jaskrawe szaty. 

W pomarańczowe i czerwone liście. 

Pachnie już kroplami deszczu. 

Jesień nadchodzi oczywiście. 

 

Chłodne, pochmurne stały się dni 

I noce mroczne lecz pełne gwiazd. 

Ona zaś stoi pośrodku parku 

i bije od niej złocisty blask. 

 

Czasem ktoś przejdzie obojętnie 

by podnieść owoc się pokłoni. 

Lecz potem szybciutko rusza przed siebie 

bo czas go przecież goni. 

 

Owoc soczysty po drodze zajada. 

Kilka schowa w kieszeń 

Wiele owoców daje nam świat

które przekaże nam jesień. 

 

Katarzyna Kordek 

********
29 września 2019, 15:45

Jestem tą którą można zapomnieć. 

Jestem rosą, gwiazdą, jestem deszczem. 

Jestem wiatrem w pochmurne dni. 

Nie wiem kim mogę być jeszcze. 

 

Jestem chmurą która przejdzie obok. 

Jestem zapisanym wierszem. 

Kartką wyblakłą po latach. 

Nie wiem kim naprawdę jestem. 

 

Czasami jestem słońcem 

i tęczą wysoko na niebie. 

Czasem nie wiesz o tym, 

że w myślach widzę ciebie. 

 

Czasem wymawiam twe imię 

z serca przed laty wyrwane. 

I czasem płyną mi łzy 

gdy budzę się nad ranem. 

 

Katarzyna Kordek 

********
29 września 2019, 15:03

Tak szybko zapomniało się to co piękne. 

Tak szybko poszło w niepamięć. 

Uczucie uschło jak liście, 

pozostawiło deszczowe łzy nad ranem. 

 

Tak szybko drogi się rozeszły. 

Serce pękło jak potężny grzmot. 

Tak szybko mijały miesiące 

a teraz kolejny już rok. 

 

Pamiętasz tylko to co złe. 

Te kilka słów nieporozumienia. 

I mimo że w sercu coś jeszcze czułeś

powiedziałeś do widzenia. 

 

A gdzie słowa na zawsze razem? 

Miłość rozkwitająca jak kwiat? 

Gdzie to uniesienie, czułe słowa? 

Na zawsze porwał je wiatr? 

 

Katarzyna Kordek 

 

Biogram
29 września 2019, 14:42

Przepłynęła pod prąd swoje życie. 

Ciężką drogę do pokonania miała. 

Ale wierzyła że jej się uda. 

Miała nadzieję która jej nie opuszczała. 

 

Wierzyła zawsze że jutro będzie lepiej. 

Że szczęście uśmiechnie i do niej się. 

Z tą wiarą płynęła dalej 

i naszczęście nie pomyliła się. 

 

Ma szczęście które dał jej świat. 

Czworo dzieci, matkę, dom.

To wszystko to jej skarb. 

A we wnuczku widzi przeszłość swą. 

 

Jest na półmetku swojej drogi. 

Więc pora wziąć kartkę i długopis. 

Pisaniem zacząć się bawić 

by coś po sobie pozostawić. 

 

Katarzyna Kordek 

Ręce splecione
29 września 2019, 14:39

Ręce splecione miała. 

W kształt serca pięknie ułożone. 

Na własnym ślubie stała 

bo kasztanowiec pojął ją za żonę. 

 

Miłość tych drzew piękna była. 

Rośliny też uczucia mają. 

Też malutkie serca w nich biją 

które bardzo mocno kochają. 

 

Katarzyna Kordek 

Zawsze
09 października 2018, 21:17

Zawsze będzie twoim wspomnieniem 

czy chcesz tego, czy chcieć nie będziesz. 

Zawsze będzie w twoim sercu 

nawet gdy wymazać z pamięci chcesz. 

 

Żadna miłość nie odchodzi na zawsze  

Pozostaje gdzieś w sercu na dnie. 

Każde uczucie jest przecież piękne 

nawet gdy już skończyło się. 

 

Nigdy nie da się całkiem zapomnieć.

Zawsze wspomnienia powracać będą. 

Przecież tak wiele was łączyło. 

Tak wiele chwil wspaniałych było. 

 

Mimo drogi która was rozfzieliła 

bo każde skręciło w inną stronę. 

Wasze myśli i tak będą 

ze sobą czasami połączone. 

 

Lecz drogi rzadko ze sobą się schodzą  

Każda prowadzi w inne miejsce. 

I teraz jesteś w innych ramionach. 

Komu innemu oddałeś swe serce. 

 

Katarzyna Kordek 

Kim mogłam być?
09 października 2018, 20:37

Czy mogłam być gwiazdą rozświetlającą ziemię?

Raczej nie mogłam lecz tego nie wiem. 

Czy mogłam być słońcem świecącym w południe?

Nie mogłam lecz byłoby cudnie. 

 

Czy mogłam być kiedyś w twoich ramionach?

Tak mogłam  ale pojawiła się ona. 

W czym ona była lepsza dla ciebie?

Tego się nie dowiem, nie wiem. 

 

Czy kiedyś byłam ważna dla ciebie?

Tego niestety też nie wiem. 

Lecz na to pytanie odpowiedz mi. 

Czemu przez ciebie wylewam łzy?

 

Czemu smutek wciąż ogarnia mnie?

Czemu serce do ciebie się rwie?

A w nocy gdy pora już spać 

myśli o tobie dają mi znać?

 

Otulona kołdrą a nie tobą. 

Chodzę rano ze spuszczoną głową. 

A w dzień gdy porozmawiać chcę 

nie ma ciebie obok mnie. 

 

Odpowiedz chociaż na jedno pytanie. 

Nie pozwól żyć mi bez świadomości. 

To ty chciałeś mnie kochać. 

Nauczyłeś mnie miłości. 

 

Katarzyna Kordek 

Twe usta.
09 października 2018, 05:17

Twe usta słodkie jak miód. 

Mówiłam : Chyba to cud

że na ziemi spotkałam ciebie  

Lecz gdzie teraz jesteś nie wiem. 

 

Tak nagle miłość przeminęła. 

Uczucie szybko skończyło się. 

Bez słowa, bez pożegnania 

zostawiłeś nagle mnie. 

 

W innych ramionach teraz jesteś. 

Innej mówisz kocham cię. 

A ja piszę o tobie wiersze 

chociaż zapomnieć ciebie chcę. 

 

Ty dałeś mi jednak natchnienie. 

Dzięki tobie co to miłość wiem. 

I wiem że by mi nie wyszło 

gdybym nigdy nie spotkała cię. 

 

Więc pozostało jednak coś dobrego  

Mogę nadal żyć marzeniami. 

A za mną zawsze stoi twój cień 

chociaż inna droga cię teraz prowadzi. 

 

Musiałam pozwolić ci odejść,

nawet jeśli było to bez słów. 

Nie mogłam pozwolić na to 

abyś zranił mnie znów. 

 

Katarzyna Kordek 

Wielu z nas jest samotnych.
09 października 2018, 05:05

W oddali słychać harfy granie. 

Ktoś do kogoś szepcze : Kochanie.

Ktoś się gdzieś spieszy, gdzieś przemyka. 

To zwykle otaczającą nas muzyka. 

 

Na dworzu dzieci puszczają latawce. 

Kilkoro staruszków siedzi na ławce .

A mama z tatą do domu powraca

bo w końcu skończyła się ich praca  

 

Codziennie od nowa. 

Nasze życie nasz świat. 

Lecz tylu ludzi pozostaje w domach. 

Chociaż nikt nie powinien być sam. 

 

Jedna pani od wielu lat 

bez rodziny, bez dzieci 

Czuje się sama, niechciana. 

Wyrzucona jak papier do śmieci. 

 

Nikt nie zastanowi się ile przeszła. 

Pochowała dzieci, Pochowała męża. 

I sama chce odejść z tego świata 

w którym nikt nie potrzebuje jej. 

 

Wystarczy porozmawiać, zaprosić na kawę. 

Uświadomić że też jest jedną z nas. 

A tylu ludzi przechodząc się śmieje. 

Dlaczego mamy serca jak głaz?

 

Katarzyna Kordek 

Nie dogonisz mnie.
09 października 2018, 04:55

Nie dogonisz mnie myślami  

Biegnę zbyt szybko przed siebie  

Na oślep z zamkniętymi oczami 

uciekam przed tobą ale i dla ciebie. 

 

Wiem że tego właśnie chcesz, 

bym zapomniała że istniałeś. 

Chcesz bym zapomniała o tym 

jak w ramionach mnie trzymałeś. 

 

Chcesz bym wymazala wszystko z pamięci. 

Zamknęła przed tobą swoje myśli  

Chcesz bym myślała że umarłeś  

Lecz co mam zrobić gdy mi się śnisz?

 

Sam wchodzisz do mojej głowy. 

Co wieczór myślami przyciągasz mnie. 

To ty nie dajesz mi spokoju 

jakbyś nie wiedział czego chcesz  

 

Z serca mojego uciekłeś sam 

lecz nie opuściłeś moich myśli. 

Do snów pchasz się każdej nocy

i wiem że czujesz że mi się śnisz. 

 

Wyjdź proszę z mojej głowy. 

Moje sny opuść już. 

Nawet we śnie próbujesz mnie ranić, 

co noc wbijając w serce nóż. 

 

Katarzyna Kordek 

Słońce się budzi ze snu.
09 października 2018, 04:48

Słońce leniwie się budzi ze snu. 

Ociera oczy swoimi promieniami. 

Jeszcze raz przytulają się do siebie 

ci którzy tak bardzo są zakochani. 

 

Czas goni ich do przodu. 

Czas szybciutko umyka. 

A w ich małych serduszkach 

gra miłosna muzyka. 

 

Jeszcze czułe spojrzenie w oczy. 

Ostatni czuły pocałunek w usta. 

I po woli, po malutku 

łóżko jest puste bo trzeba wstać z łóżka. 

 

Szybko jednak przeminie dzień 

i noc znowu połączy ich  

Oboje szczęśliwi, zakochani 

będą mieć kolorowe sny. 

 

Katarzyna Kordek 

Miłość jak kwiaty.
09 października 2018, 04:44

Gdyby miłość zamieniała się w kwiaty 

miałabym w sercu piękny ogród. 

Pielęgnowała bym go każdego dnia 

podsycając wielkim żarem miłości. 

 

Nie opadłby żaden płatek ani listek 

z żadnego kwiatka ani drzewa. 

W tym pięknym, zaczarowanym ogrodzie 

śliczne pieśni by ptaszek śpiewał. 

 

Moja miłość zamieniła się w łzy. 

Rzeka jak wstążka odgrodziła drogę. 

Prowadzi ona ode mnie do ciebie 

lecz spotkać ciebie nie mogę. 

 

Katarzyna Kordek 

Błękitem nieba otulona.
08 października 2018, 18:51

Błękitem nieba otulona 

jak sercem swojego kochanka  

Tak jak wielką miłością 

której nigdy nie miała. 

 

Otulona anielskimi pieśniami. 

Jak szeptami wielkiej miłości. 

Teraz ma to czego kiedyś chciała 

a czego ktoś inny jej pozazdrościł. 

 

Ktoś zabrał jej miłość o którą walczyła. 

Tak szybko umknęła między palcami. 

Teraz w błękitnych chmurach 

otulona jest miłości promieniami. 

 

To miłość ją właśnie zabiła. 

Zniszczyła od środka wielka tęsknota. 

W błękitnych chmurach jest tyle ludzi 

których naprawdę ją kocha. 

 

Poszybowala jak ptak wysoko. 

Ku promieniom co drogę wskazują. 

Ku ludziom którzy otwierają swoje serce 

bo miłość wielką czują. 

 

Katarzyna Kordek 

Rozmarzona we mgle.
08 października 2018, 18:42

Rozmarzona we mgle. 

W wirującym deszczu. 

Tworzą ścianę z gromkich łez 

i wodospad wynurzający się. 

 

Rozmarzona we wspomnieniach 

w świetle księżyca. 

W twoich oczach niebieskich. 

W drzewach które dają cień  

 

Jak chmura patrzą na mnie  

Blask księżyca odbija się w nich. 

Widać w nich serce tak gorące 

oraz te wielkie deszczowe łzy. 

 

Katarzyna Kordek. 

On ciebie nie słuchał
08 października 2018, 18:32

On nigdy nie słuchał Twojego serca. 

Tych wszystkich chwil nie żałuj. 

Zbyt dużo się nacierpiałaś .

Zbyt wiele jemu oddałaś  

 

Każda łza którą wywołał

sama wróci do niego. 

Więc nie żałuj żadnej chwili. 

Nie wspominaj już jego. 

 

Nie żałuj bo nie jest tego wart. 

Odwróć od niego swą głowę. 

Nie pokazuj że masz w oczach łzy. 

Że zniszczył ci życia połowę. 

 

Nie pokazuj że ciebie to boli. 

Poczuje tylko dumę i radość. 

Zablokuj przed nim umysł. 

Nie zmienisz jego  nie żałuj. 

 

Katarzyna Kordek 

Zwierzę kocha najbardziej.
08 października 2018, 00:37

Tylko zwierzę pokocha ciebie takiego jakim jesteś. 

Odda ci całą duszę, odda ci całego siebie 

Pokocha ciebie bez reszty, pokocha za nic.

Jego miłość jest wieczna, bez granic. 

 

Spojrzy głęboko w oczy, przytuli, pomruczy. 

Od zwierząt powinniśmy się miłości uczyć. 

Od zwierząt brać przykład każdego dnia. 

W nich naprawdę szczera, prawdziwa miłość trwa 

 

Pokocha cię do końca, nic nie oczekuje. 

Wystarczy tylko że dobrze go traktujesz. 

Odwdzięczy się merdaniem ogona 

kiedy wrócisz z pracy zmęczona. 

 

Jedynie herbaty tobie nie poda,

ale kapcie w zamian przyniesie. 

Będzie przy tobie każdego dnia. 

Nie ważne czy wiosna to  czy jesień 

 

Najlepszy przyjaciel każdego człowieka. 

Niczego nie chce, cierpliwie czeka  

I również lecą z ich oczu łzy 

kiedy wiedzą że smutny jesteś ty 

Wczoraj byłeś, dzisiaj ciebie nie ma.
08 października 2018, 00:28

Wczoraj byłeś, dzisiaj ciebie nie ma  

Wczoraj byłam twoja  w twoich ramionach. 

Dzisiaj odszedłeś bez pożegnania. 

Zabrała mi ciebie ona. 

 

Nie umiem czytać w myślach, 

ani z fusów ni kart. 

Nie umiem zrozumieć dlaczego 

zostawiłeś mnie bez słowa żadnego. 

 

Po prostu wszystko się skończyło. 

Ucichło raptownie jak burza czy wiatr. 

I sama nie wiem już tego 

czy w ogóle byłeś coś wart. 

 

Drogi się rozeszły na dwie strony. 

Pod nami tylko przepaść  

I teraz muszę wciąż uważać 

żeby niechcący w nią nie wpaść. 

 

Nie chcę umierać po raz kolejny. 

Z miłości śmierć tak boli mnie. 

Po cichu, po maleńku, ostrożnie 

chcę się wycofać z drogi tej. 

 

Katarzyna Kordek 

Nikt nie wie
08 października 2018, 00:16

Nikt nie widzi jak wyciągam ręce. 

Chcę abyś ich dotknął przez chwilę

Nikt nie wie co się w moim sercu dzieje. 

Nikt nie wie kiedy straciłam nadzieję. 

 

W zakamarkach duszy walczę z myślami. 

Czy już nigdy nie będziemy tacy sami ?

Czy już zawsze w sercu będzie tylko pustka?

Gdzie mogę odnaleźć ciebie?

 

Nie wiem gdzie jesteś. 

Może gdzieś nawet blisko. 

Może jesteś tym z którym rozmawiałam. 

Widziałam że patrzysz na mnie nieśmiało. 

 

Serce jednak złamane na pół. 

Jeszcze czuję ból i żal. 

Kolejne dni przyniosą ulgę. 

Nie ma już ciebie, nie ma szans. 

 

Nie ma nas, chyba nigdy nie było. 

Zawsze ona między nami była. 

Wszędzie było pełno jej. 

Przez nią wszystko się skończyło. 

 

Katarzyna Kordek 

 

*****
08 października 2018, 00:06

Ciemna noc ogarnęła już nas. 

Tylko latarnie wskazują drogę. 

Idę przed siebie w tą stronę 

którą do ciebie dotrzeć nie mogę  

 

Próbuję unikać wspólnych dróg. 

W moim sercu coś się dzieje. 

Po raz ostatni już 

zabrałeś mi nadzieję. 

 

Ciemne chmury ogarnęły świat 

i z nieba kapią krople łez. 

Lecz idę cały czas 

tam gdzie nigdy nie spotkamy się. 

 

Droga zrobiła się bardzo kręta. 

Wiele złych zakamarków ma. 

Lecz wiem że wybrałeś prostą drogę 

więc nie spotkam ciebie tam. 

 

Drogi na zawsze się rozeszły. 

Stoję na rozgałęzieniu dróg. 

I wybieram tą najtrudniejszą 

byś odnaleźć mnie nie mógł. 

 

Katarzyna Kordek