Najnowsze wpisy, strona 7


Boże kim jestem?
11 października 2019, 05:23

Boże kim jestem byś mnie szukał. 

Wiem że co innego masz do roboty. 

Jestem nikim w twoich oczach. 

Jedynie pyłkiem na wietrze. 

Jedną łzą spośród wielu. 

 

Ludzi jest przecież tak wiele wokół. 

Więc jak ja mam zwrócić swoją uwagę?

Czy docierają do ciebie moje słowa?

Czy słyszysz czasem jak płaczę?

Czy zauważasz mnie w tym tłumie?

 

Ja nic już nie rozumiem. 

Czemu ludzie są tacy źli skoro ty jesteś?

Jesteś przecież miłością i tego uczyłeś. 

A wokół dzieje się tyle zła 

i mam wrażenie że przede mną się ukryłeś. 

 

Katarzyna Kordek 

********
11 października 2019, 05:09

Żadne szepty nie docierają do serca. 

Żadne słowa ani dźwięki. 

Jest ono szczelnie zamknięte 

a klucz wyrzuciłam ze swej ręki. 

Nie chcę słyszeć ciebie już. 

 

Unikam dróg którymi ty chodzisz. 

Oraz tych miejsc gdzie byliśmy razem. 

Nie chcę pamiętać, chcę zapomnieć. 

Może uda się innym razem. 

Ty nie byłeś dla mnie. 

 

Szczęścia nie miałam i mieć nie będę. 

Drogi sama przemierzam wciąż. 

Jestem sama lecz nie samotna. 

W rodzinie mam siłę i moc. 

Oni najważniejsi są. 

 

Katarzyna Kordek 

********
11 października 2019, 04:56

Zapisany obraz we mgle. 

Kontury twarzy i oczu. 

Zapisany jesteś w sercu. 

W kilku wspomnieniach. 

Na płatkach róż które dałeś mi. 

 

Już dawno wyschły i posypały się, 

układając w serca czerwone tak. 

Pozostał po tobie jakiś znak, 

który nie pozwala zapomnieć mi

chwil spędzonych przy tobie. 

 

Jest pusto tak bez ciebie. 

A jednak jesteś w myślach, w głowie. 

Piętrzą się one każdego dnia 

i nie pozwalają zapomnieć. 

Nie pozwalają ci odejść. 

 

Katarzyna Kordek 

 

********
11 października 2019, 04:48

Czasem warto pozwolić jest odejść. 

Spalić za sobą wszystkie mosty. 

Lecz na wspomnienia żaden sposób 

nie jest zbyt prosty. 

One zawsze pozostają. 

 

Czasem warto nie odwracać się za siebie. 

Pozwolić drugiemu żyć swoim życiem. 

Czasem nie warto okazywać bólu. 

Wylewać swoje łzy w ukryciu, 

lub porozmawiać z przyjacielem. 

 

Lecz czasem słowa nie pomagają. 

Nie ukoją bólu i łez.

Lecz zawsze to jest jakiś pomysł. 

Lżej na duszy trochę jest. 

Czujesz że nie jesteś sam. 

 

Katarzyna Kordek 

Mów do mnie.
10 października 2019, 06:17

Mów do mnie szeptem. 

Mów do mnie jeszcze.

Mów do mnie czule. 

Mów do mnie wierszem. 

 

Otul mnie ramieniem. 

Przytul mnie do serca. 

Chcę w nim być pierwsza. 

Chcę być najważniejsza. 

 

Zamknij za mną drzwi 

bym wyjść już nie mogła. 

Pokaż światło z serca 

a nie to zza okna. 

 

Prowadź mnie korytarzem 

poprzez swoje ciało. 

Chcę cię poznać lepiej 

a znam tak jeszcze mało. 

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 06:18

Nie umiem już się doliczyć dni 

i nocy które spędziłam bez ciebie. 

Jest ich napewno o wiele więcej 

niż teraz gwiazd na niebie. 

A jest ich tak wiele. 

 

Nie umiem zrozumieć tego 

dlaczego miłość jak gwiazda gaśnie. 

Nigdy nie zrozumiem tego 

dlaczego tak się dzieje właśnie. 

Miłość już nie rozświetla serc. 

 

Miłość tylko w snach pozostała. 

I we wspomnieniach tak wielu. 

Jest w słowa poukładana

na kilku kartkach papieru. 

I tylko na nich ją znajdę. 

 

Katarzyna Kordek 

Pokonałam zło.
09 października 2019, 06:11

Pokonałam wiele złego. 

Podnosiłam się bo byłeś blisko. 

Każdy upadek był jak draśnięcie. 

Zrobili byśmy dla siebie wszystko. 

Teraz nie wiem gdzie jesteś. 

 

Dawne rany teraz właśnie bolą. 

Dopiero teraz czuję że jest ich bardzo wiele. 

Czy aż tyle było cierpienia?

Czy napewno byłeś przyjacielem. 

Czy byłam zabawką w twoich rękach?

 

Wspaniałe życie już się skończyło. 

To była tylko chwilka. 

Minęło tych lat kilka 

by zrozumieć że nie jesteśmy dla siebie. 

A miało być jak w niebie. 

 

Katarzyna Kordek 

Widziała go.
09 października 2019, 05:56

Widziała go w parku z dziewczyną. 

Pod rękę razem szli.

Nie potrafiła ukryć żalu. 

Z oczu popłynęły łzy. 

Przecież to miała ona być. 

 

Tak wiele jej przecież obiecywał. 

Mieli być razem na zawsze. 

A teraz z inną kroczy pod rękę. 

Innej w oczy głęboko patrzy. 

Innej wyznaje słowa miłości. 

 

Ona patrzy i im zazdrości. 

Dlaczego był okrutny tak?

Dlaczego uczuciem się jej bawił?

Poszedł już do innej 

ją bez słowa zostawił. 

 

Czy taka jest właśnie miłość?

Daje a później zabiera. 

Na uczuciach sobie gra. 

Dlaczego ucieka przed nosem 

jak rozpędzony, szalony wiatr?

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 05:42

Serce jak kawałek lodu pozostało. 

Bryłkę tę od dawna w ciele nosi. 

Tak trudno jest przez nią oddychać. 

Tak trudno o miłość jest prosić. 

Nie doświadczyła jej zbyt wiele. 

 

Ktoś kto udawał że jest przyjacielem 

zranił i zostawił bez słowa. 

Bez żadnego wyjaśnienia. 

Nie powiedział zupełnie nic. 

Nawet do widzenia. 

 

Czy tak to musiało się skończyć?

Tak wiele łez musiała wylać. 

Zapomnieć przecież nie jest łatwo. 

Widziała w oddali zielone światło. 

Myślała że zawsze będą razem. 

 

Nie udało się i tym razem. 

O miłości zapomniała zupełnie. 

Przestała szukać i walczyć. 

Zrezygnowała z uczucia. 

A miało być tak pięknie. 

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 05:33

Zdradzona, oszukana, zawiedziona

podąża przez świat. 

Smutek z jej oczu nie zniknął. 

Miłość opuściła dawno ją. 

Łza z oczu nigdy nie znika. 

 

Samotnie podąża przed siebie. 

Powoli stawia kroki naprzód. 

Dokąd tak idzie nie wie. 

Nic nie zatrzymuje jej. 

Nie ma dla kogo żyć. 

 

Czas dla niej nie ma znaczenia

Od dawna zatrzymał się w miejscu. 

Nie ważne gdzie będzie jutro. 

W jakim miejscu zaśnie i obudzi się. 

Nie ważne gdzie jest dzisiaj. 

 

Miłość zraniła ją do końca. 

Już nie szuka wcale jej. 

Tyle ran na sercu pozostawiła. 

Tyle zadr,  tyle łez. 

Nawet deszcz smakuje jak łzy. 

 

Katarzyna Kordek 

Jestem, byłam, będę.
09 października 2019, 05:20

Jestem burzą i wiatrem jestem. 

Jestem słowem, jestem gestem. 

Jestem słońcem w południe. 

Jestem wierszem i łzą. 

 

Być obok ciebie nie mogę. 

Jestem jednak bardzo blisko. 

Wiesz że zrobię wszystko gdy poprosisz. 

Wiem że jeszcze w sercu mnie nosisz. 

 

Sama już nie wiem dlaczego

ale myślami wracam do ciebie. 

Co robisz tego już nie wiem. 

I nigdy nie dowiem się już. 

 

Jednak jestem gdzieś obok. 

Każde z nas poszło swoją drogą. 

Ze wspomnień zostanie kurz. 

Nie ma już nas, nie ma ciebie już. 

 

Katarzyna Kordek 

********
09 października 2019, 05:12

Nie potrafię zapomnieć.

Wymazać wszystkiego z pamięci. 

Wyczyścić głowy ze wspomnień. 

Nigdy tego nie zapomnę. 

 

Nigdy nie zapomnę twoich oczu. 

Twojego uśmiechu, dotyku. 

Twoich szeptów do ucha. 

Słów miłosnych mówionych po cichu. 

 

Nie zapomnę gorących ust. 

Dwóch ciał obok siebie. 

Wspólnych dni i nocy. 

Tak bardzo kochałam ciebie. 

 

Nigdy nie zapomnę że istniałeś. 

Że odszedłeś raniąc moje serce. 

Zabrałeś ze sobą wszystko. 

Nie chcesz wspominać mnie więcej. 

 

Katarzyna Kordek 

********
08 października 2019, 06:30

Ucieka przede mną a była blisko. 

Była potrzebna, była wszystkim. 

Dawała radość, dawała też łzy. 

I już jej nie ma, czar prysł. 

 

Wiele znaczeń dla mnie miała. 

Raz była uparta, raz była wspaniała. 

Lecz tak trudno bez niej jest żyć. 

Nie łatwo się pogodzić gdy mówi idź. 

 

A ja cały czas jej szukam. 

Do jej drzwi wciąż pukam. 

I z nadzieją czekam pod drzwiami.

Może otworzy i będziemy razem?

 

Lecz nie otwiera, miłość miała na imię. 

Nie chciała już pozostać przy mnie. 

Odwróciła się i nigdy nie wróci. 

Takie życie ma ten co raz miłość porzucił. 

 

Katarzyna Kordek 

********
08 października 2019, 06:22

Spada śnieg jak łzy z oczu. 

Nie ma nic, on sam pod kocem. 

Miłość odeszła jak wiatr co nie wróci. 

Jest już sam, wie że ona nie wróci. 

 

Stęskniony wygląda przez okno. 

Może dojrzy jeszcze jej cień. 

Samotne są wszystkie noce. 

Samotny każdy dzień. 

 

Lecz nie ma nigdzie jej. 

Odeszła, nie odwróciła się. 

Nie mógł jej zatrzymać. 

To była tylko chwila. 

 

Wiele wspomnień pozostało. 

Na pościeli czuje jej ciało. 

I wierzył w miłość do samego końca. 

Że w ich życiu będzie wiele słońca. 

 

Katarzyna Kordek 

********
06 października 2019, 08:05

Zrozumiał że tak naprawdę jej nie kochał. 

Wszystko na to wskazywało. 

Obojętne stało się jej serce. 

Odrażające było jej cialo. 

 

Zrozumiał że jej uroda zbladła, 

a innej rozświetla całą ziemię. 

Nie, nie była dla niego. 

Co w niej widział sam nie wie. 

 

Inna pojawiła się w jego życiu. 

Taka młoda, taka dziecinna. 

Taka odwrotność charakteru. 

Taka zupełnie inna. 

 

I to go właśnie pociągało. 

Sam jak dziecko wciąż był. 

Lecz to było zauroczenie

które też obróci się w pył. 

 

Katarzyna Kordek 

********
06 października 2019, 05:44

Pozostało tylko drzewo 

z wyrytym sercem na pniu. 

Nie mogę też jego wymazać 

ze swojego snu. 

 

Wciąż słyszę jego głos, 

lecz gdy się odwrócę nic nie ma. 

Przytulam się z miłością 

do kory starego drzewa. 

 

Słyszę w nim bicie serca. 

Może to jest twoje serce?

Może się w nim ukryłeś

by nie widzieć mnie więcej?

 

Przytulam do drzewa swoją twarz. 

Po pniu spływają moje łzy. 

Bursztynowa żywica po niim ścieka

jak kolor oczu twych. 

 

Katarzyna Kordek 

********
06 października 2019, 05:36

Nie zdążyła mu powiedzieć co czuje. 

Nie zdążyła przytulić się do niego. 

Nie zdążyła powiedzieć Kocham 

tego dnia feralnego. 

 

Gdyby wiedziała co się stanie. 

Gdyby mogła przewidzieć to. 

Zbyt rzadko mówiła Kocham. 

Zbyt rzadko trzymała jego dłoń. 

 

Pisk opon, silne uderzenie. 

I cisza która zapadła. 

Nie widział światła w jej sercu. 

Podąża do innego światła. 

 

Poszedł w inną stronę

do której przyciągał go blask. 

Stanęła nad ciałem, zapłakała

mówiąc kocham ostatni już raz. 

 

Katarzyna Kordek 

********
03 października 2019, 06:26

Błądzę po korytarzach twojego serca. 

Drogami które tak dobrze znałam. 

Będąc z tobą byłam szczęśliwa 

chociaż za często ostatnio płakałam. 

 

Twoje serce tak bardzo się zmieniło. 

Drogi zrobiły się bardziej zawiłe. 

Rytmiczne bicie mi przypomniało 

że przecież teraz masz inną dziewczynę. 

 

Tak bardzo czas odmienił ciebie. 

Lecz to przecież nie jest sen. 

Wpatrzona w głębię twojego serca 

pamiętam jak bardzo kochałam cię. 

 

Znalazłam zadrę która została. 

I jeszcze kilka niewielkich ran. 

I wiem że teraz jest Ci lepiej. 

Dobrze że nie jesteś sam. 

 

Katarzyna Kordek 

********
03 października 2019, 06:20

Radość zamieniona we łzy. 

Ciepły dotyk w lód. 

Blask twoich oczu w parę kamieni 

którymi chcesz rzucić mi pod nogi. 

 

Nie wyobrażam sobie innej drogi. 

Chciałam zostać tu. 

Nie chcę nigdzie odchodzić. 

Tu jest moje miejsce, mój dom. 

 

Mój azyl, moje miejsce marzeń.

Tu czuję się bezpiecznie. 

Nie chciałam zmian w swoim życiu. 

Nie chciałeś dzielić moich marzeń. 

 

Każdy poszedł w swoją stronę. 

Każdy wybrał inną drogę. 

Jedyne czego nie mogę 

to zapomnieć o tobie. 

 

Katarzyna Kordek 

********
03 października 2019, 06:08

Pod poduszkę chowam marzenia senne. 

Wszystko co złe umarło we mnie. 

Mam nadzieję że jutro nie wróci. 

Marzenia się spełnią i uśmiech powróci. 

 

Zamiast baranów liczę gwiazdy. 

Wieczór dzisiaj taki jasny. 

I te gwiazdy jak twoje oczy. 

Czy coś jeszcze mnie dziś zaskoczy?

 

Księżyc na niebie wszystkiego pilnuje. 

Jest kierownikiem moich snów. 

Dzielnie na niebie pełni swą straż 

by słońce jutro królowało znów. 

 

Oczy już bardzo są zmęczone. 

Powieki po mału się zamykają. 

I tylko słyszę cichą muzykę. 

To Aniołowie na skrzypcach grają. 

 

Katarzyna Kordek