Najnowsze wpisy, strona 2


********
24 października 2019, 05:42

Żyli tylko dla siebie. 

Cieszyli się każdym dniem. 

Każdym wschodzącym słońcem. 

Drzewem które daje cień. 

 

Cieszyli się sobą i swoją miłością. 

Każdym wieczorem który daje księżyc. 

Każdą gwiazdą rozświetlającą niebo. 

Każdą mgłą i rosą na trawie. 

 

Wpatrywali się w gwiazdy i liczyli je. 

Jak dzieci biegali po mokrym piasku. 

Trzymali się za ręce bo kochali się. 

Ich miłość dodawała blasku. 

 

Lecz nadszedł czas że los ich rozłączył. 

Przeżyli ze sobą wiele pięknych lat. 

Ona pierwsza zamknęła oczy. 

W jego życie smutek się skradł. 

 

Widzi jej cień biegający po trawie. 

Jej oczy wpatrzone w niebo wysoko. 

I teraz nawet gdy pozostał sam 

codzień przygląda się obłokom. 

 

Katarzyna Kordek 

********
24 października 2019, 05:24

Przez wiele lat przemierzamy te same drogi. 

Idziemy tymi samymi ulicami. 

Przez wiele lat nie próbujemy się zmienić 

wciąż chcemy zostać tacy sami. 

 

Przez wiele lat nic się nie zmienia. 

Bierzemy na barki wszystko co złe. 

Przez wiele lat nie chcesz nic zrobić 

po tym gdy ktoś rozczarował cię. 

 

Czujesz się w więzieniu własnego ciała. 

Czujesz się z samym sobą źle. 

I często zastanawiasz się dlaczego 

wszystko co dobre omija cię. 

 

A czasem warto zaryzykować. 

Odmienić swój tak zły los. 

Lecz wiem boisz się tego 

że życie znowu da ci w kość. 

 

Lecz zaśmiej się jemu w twarz. 

Powiedz ja wygram nie ty. 

Moje życie należy do mnie. 

Odmienię wszystkie moje złe sny. 

 

Katarzyna Kordek 

********
24 października 2019, 04:51

Jezioro z łez i myśli długie 

jak ocean i słone tak. 

Czasami słów jest brak na to 

co otacza wokół nas. 

 

Czasami podparta myśli sobie 

nad straconym, uciekającym życiem. 

Czasami źle jest tak 

a czasem znakomicie. 

 

Jezioro z łez rośnie każdego dnia. 

Inni też wylewają do niego łzy. 

Życie jest niesprawiedliwe 

czasami liczy się uciekające dni. 

 

Tak dużo jest godzin bezsensownych. 

Uplywających zupełnie na niczym. 

A tych które mają sens 

tak łatwo na palcach policzyć. 

 

Katarzyna Kordek 

********
24 października 2019, 04:40

Kto podciął jej skrzydła?

Nie może ulecieć jak ptak w górę. 

Przemierzać gór i oceanów. 

Budzić się na chmurze rano. 

 

Jak kołdrą być nią okryta. 

A gwiazdy jak latarni blask 

przyświecą jej jak będzie pisać. 

Być może napisze już ostatni raz. 

 

Deszcz jak gumka zetrze błędy. 

Promyk słońca błąd naprawi. 

Jej błędem byłeś ty 

boś uczuciami jej się bawił. 

 

Katarzyna Kordek 

********
24 października 2019, 04:33

Kolorowy świat roztacza się przed nami. 

Ubarwiony różnymi pięknymi kolorami. 

Zielonym jak trawa, niebieskim jak morze. 

Wszystkie rzeczy są w innym kolorze. 

 

Dźwięk muzyki, świerszczy cykanie.

Gdzieś słychać na pianinie granie. 

I małego dziecka głośny płacz. 

Wszystkie te dźwięki dobrze znasz. 

 

W oddali słychać morza szum. 

O brzeg rozbijające się fale. 

Piękny jest nasz świat. 

Czuję się doskonale. 

 

Katarzyna Kordek 

 

********
24 października 2019, 04:23

Biegła do ciebie boso 

raniąc sobie stopy cierniami. 

Biegła do ciebie boso 

nie patrząc na kamienie pod nogami. 

 

Stopy ją wcale nie bolały 

bo miłość nią kierowała. 

Biegła tylko do ciebie. 

Twoja chciała być cała. 

 

Zobaczyła ciebie w innych ramionach 

jak będąc z nią cireszyłeś się.

Delikatnie, po cichu, na palcach 

z twojego życia wycofała się. 

 

Teraz stopy bardzo bolą. 

Boli też ją serce. 

Myślała że będziecie razem 

a nie chciałeś jej więcej. 

 

Nic nie zostało z tej miłości. 

Będzie jej ciebie brakowało. 

Jedyne co jej pozostanie 

to krwawiące serce i ciało. 

 

Katarzyna Kordek 

********
23 października 2019, 05:42

Są jak ogień i woda. 

Nie pasują do siebie a są potrzebne. 

Ty jesteś ogniem a ona wodą 

która ugasi każde pragnienie. 

 

Jest wodą która ugasi ogień. 

Wodą która zniszczy ciebie. 

Ty pochłonąłeś to co kochała. 

Będzie jej lepiej bez ciebie. 

 

Ty opętałeś jej myśli w głowie. 

Ona pozwoli by wiatr je rozpędził. 

Wiatr i woda wypędzą ciebie 

z jej myśli i pamięci. 

 

Rozpęta burzę po której pojawi się słońce. 

Wiatr osuszy łzy, ochłodzi serce gorące. 

Nastanie w końcu cisza w jej głowie. 

I tak znikną wszystkie wspomnienia po tobie. 

 

Katarzyna Kordek 

 

********
23 października 2019, 05:30

Kiedy otworzy oczy widzi ciebie. 

Kiedy je zamyka widzi twoją twarz. 

Prosi wyjdź z jej myśli. 

Niech coś innego jej się przyśni ale nie ty. 

 

Chce mieć inne sny, nie związane z tobą. 

Chce abyś był gdzieś obok ale nie za blisko. 

Ty zabrałeś jej dosłownie wszystko 

Zostawiłeś ból i łzy. 

 

Kim jesteś ty co tak ranisz?

Jakim prawem zniewoliłeś ją?

Czy już żyć nie może swoim życiem?

Wszędzie ty i tylko ty jesteś. 

 

Jest jak w więzieniu swoich myśli. 

Pozbawiona wiary na wiele lat. 

Patrzy na miłość z daleka. 

Zza jakiś wirtualnych krat. 

 

Katarzyna Kordek 

********
23 października 2019, 05:22

Chmura przykryła słońce do połowy 

jakby i ono szło już spać. 

Biała kołderka na nim leży 

a na ziemi rozmawiają serca dwa. 

 

Tak bardzo chcą siebie odnaleźć. 

Promieniami miłości otulić się. 

I mówić kocham każdego dnia. 

Powtarzać te słowa gdy kończy się dzień. 

 

Tak bardzo pragną tego uczucia. 

Nie chcą samotnie przez życie iść. 

Szukają drogi do siebie w ciemności. 

Czy ktoś wskaże drogę im?

 

Miliony lat ma już ten świat. 

Miłość zawsze na ziemi była. 

W jednych sercach się zaczyna 

w innych niestety się skończyła. 

 

Katarzyna Kordek 

********
23 października 2019, 05:11

Serce wyleczy kardiolog. 

Psychiatra wyleczy ze złości. 

Gardło wyleczy laryngolog. 

Lecz kto wyleczy mnie z miłości?

 

Psycholog mnie tylko posłucha. 

Okulista do oczu spojrzy. 

Lecz nie wie nikt gdzie teraz 

jest ten mój najdroższy. 

 

Samochód naprawi mechanik. 

Murarz dom wymuruje. 

Lecz miłość jak talia z kart 

ciągle się z rąk wysypuje. 

 

Mówi się że miłość jest wieczna 

lecz moja długo nie przetrwała. 

Może jej nie było wcale?

Gdzieś w środku nas poprostu spała?

 

Katarzyna Kordek 

********
23 października 2019, 05:02

Spojrzenie w oczy każdego dnia. 

Czuły pocałunek w spragnione usta. 

Już nigdy nie będzie sama. 

Żadna noc nie będzie pusta. 

 

Czerwone usta jak słodkie wino,

przeznaczone są tylko dla niego. 

I jest tylko jego dziewczyną 

nie potrzebuje nikogo innego. 

 

Czasem zazdroszczę im tego uczucia. 

Tak wiele mnie w życiu ominęło. 

To co straciłam nigdy nie wróci. 

Lecz życzę im szczęścia samego. 

 

Nie mam dla kogo prać już koszul. 

Prasować spodni z wielkim uczuciem. 

Nie mam do kogo się przytulić. 

Nie mam kogo co rano budzić. 

 

Lecz życie popędza mnie do przodu. 

I tylko budzik co rano budzi mnie. 

Też wiem że mam dla kogo żyć. 

Obok mam przecież dzieci swe. 

 

Katarzyna Kordek 

Złote obrączki
23 października 2019, 04:53

Złote obrączki na palcach lśnią. 

Minęły trzy miesiące od ich ślubu. 

A miłość wciąż piękna jest. 

Cudowna każda noc i każdy dzień. 

 

Obrączki na palcach ich lśnią. 

Symbol największej ich miłości. 

On dla niej prezentem jest 

Radość każdego dnia przynosi. 

 

Ona dla niego jest pięknym wierszem. 

Słowem rwącym się z serca. 

Niestety nie była pierwsza 

ale jest najważniejsza. 

 

Właśnie jej dał całego siebie. 

Dla niej przeznaczył swoje nazwisko. 

Jej dał jeszcze tak niewiele 

ale zdąży jej dać wszystko. 

 

Długa droga jeszcze przed nimi. 

Mają czas poznać siebie lepiej. 

I dawać więcej każdego dnia. 

Oddać całego siebie. 

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 06:06

Ona i on zawsze razem. 

Ona i on zakochani w sobie. 

On trzyma ją mocno za rękę. 

Ona nie chce od niego odejść. 

 

Chcą spędzić razem całe życie. 

Dla siebie ich serduszka biją. 

Ich oczy, one mówią wszystko. 

Widać w nich głęboką miłość. 

 

Nie muszą już szukać bo znaleźli siebie. 

Teraz uczucie chcą pielęgnować. 

Nie myślą już tylko o sobie. 

Przy nich jest przecież druga połowa. 

 

Wspólnie chcą się zestarzeć. 

Razem przejść zakręty dobre i złe. 

Łatwiej przejść je we dwoje 

gdy w sercach miłość jest. 

 

Ona popędza ich do przodu. 

Daje siłę do działania. 

O wiele łatwiej w życiu jest 

jeśli nie musisz walczyć sama. 

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 05:56

Wspinam się po schodach życia. 

Wysoko widzę mgłę która otwiera się dla mnie. 

A między jej kurtyną świeczka dopala się. 

Czy to jest moja świeczka właśnie?

 

Jednak się nie boję, podążam naprzód. 

Każdy krok bardziej ciekawi mnie. 

I widzę ten świat coraz wyraźniej. 

Przybliża mnie do niego każdy kolejny dzień. 

 

Coraz wyżej i wyżej kolejnego dnia. 

Aż czasem w piersiach brak jest tchu. 

To zmęczenie daje już znać. 

Boże czy czekasz na mnie tu?

 

Jest ciemno lecz się nie lękam wcale. 

Czuję dobroć coraz bliżej. 

I coraz chętniej i odważniej

podążam wyżej i coraz wyżej. 

 

Już nie odwracam się za siebie. 

Schodów które przeszłam nie liczę. 

Kiedy już wejdę na samą górę 

na ziemi dla mnie zapalą się znicze. 

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 05:46

Serce do serca, ciało do ciała 

Taka jest właśnie miłość wspaniała. 

Wzrok sięga dalej do nieba bram

szczęśliwy ten kto nie jest sam. 

 

Skrzydła miłości w górę unoszą. 

Dłonie wciąż o dotyk proszą. 

A słońce świeci nawet w nocy. 

Chyba wpadło w twoje oczy. 

 

Blask jest tam gdzie jesteś ty. 

Kolorowe są wszystkie sny. 

I dłużą się wszystkie dni 

w których nie uczestniczysz ty. 

 

I ciągle jest mi ciebie mało. 

Ciągle myślę co się stało. 

Gdzie jesteś, co robisz, dlaczego nie ma cię.

Myślę zawsze gdy kończy się dzień.

 

Noc połączy te serca dwa

spragnione siebie po całym dniu.

Wspaniałą miłość dał nam Pan 

który połączył dwa serca tu. 

 

Z żebra Adama kobietę zrobił. 

Pragnął aby nie był sam. 

Bóg patrzy co na świecie się dzieje 

wystawiając głowę z nieba bram.

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 05:12

Dwie krople łez tak do siebie podobne

Tak samo słony mają smak. 

Tak samo mocno pieką w oczy. 

Zamykam żeby nie wychodziły na zewnątrz. 

 

Nie chcę pokazywać swoich łez. 

Nie chcę pokazywać swojej bezsilności. 

Nie chcę pokazać że poddałam się. 

Że tak trudno jest żyć bez miłości. 

 

Jednak czasem tak właśnie jest. 

Zostajemy w końcu sami. 

Jedyne co nam pozostało 

to żyć swoimi marzeniami. 

 

Czasem brakuje tej drugiej połowy. 

Czasem żal sama do siebie czuję. 

Zamiast czuć bliskość drugiej osoby 

sprawdzam jak gorzkie łzy smakują. 

 

W pokoju teraz siedzę sama 

z zeszytem w ręku i długopisem. 

Nie słyszę już żadnych dźwięków. 

Jedynie swoje serce słyszę. 

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 05:02

Jak wino otwieram się przed tobą każdego dnia

lecz bez wystrzału jak szampan w butelce. 

Zrozumiałam tak bardzo późno 

że ty tylko raniłeś moje serce. 

 

Zrozumiałam za późno że nic dla ciebie nie znaczę.

Że tak naprawdę nie dla ciebie byłam. 

A przecież chciałam tylko kochać. 

Chciałam przy tobie być szczęśliwa. 

 

Czar prysł tak szybko bo otworzyłam oczy. 

Zrozumiałam co naprawdę się dzieje. 

Zrozumiałam że kocham tylko ja jedna. 

Ty zabrałeś mi całą nadzieję. 

 

Zrozumiałam w końcu że nie warto czekać. 

Każdego dnia jeszcze gorzej by było. 

Ty zabrałeś całe uczucie. 

Zabrałeś ze sobą moją miłość. 

 

 

 

Katarzyna Kordek 

Blaski i cienie.
22 października 2019, 04:42

Blaski i cienie naszego życia. 

Kilka wspomnień dobrych i złych. 

Kilka przykrych słów goryczy 

i takich które obracają się w pył. 

 

Lecz jednak zostało dużo dobrych wspomnień. 

Chwil radosnych których nie chcę zapomnieć. 

I twoich oczu wpatrzonych we mnie

mimo że wybrałeś drogę beze mnie. 

 

Szczęśliwy ten kto kochać może.

I ma kogo przytulić do serca swojego. 

Dlatego życzę Ci szczęścia, miłości. 

Nigdy nie zmarnuj już tego. 

 

Dwa serca to dwie osoby. 

Wspólne problemy do rozwiązania. 

Nie uciekaj od odpowiedzialności 

gdy myślisz że nie masz już nic do dania. 

 

Z każdej sytuacji znajdzie się wyjście

lecz nie zamykaj za sobą bramy. 

Zrozumie przecież nasze problemy 

ten co nas kocha, i my kochamy. 

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 04:32

Upływa czas spokojnie jak jezioro uśpione. 

Spokój w sercu, spokój na duszy. 

Złe myśli rozgonione, nic mnie nie ruszy. 

Nie ma nic, jestem ja i tylko ja. 

 

Gdzieś w trawie świerszcz gra muzykę cichą. 

Słychać szum wody, rechotanie żab. 

Cudowny ten świat w którym jestem ja. 

I naturalne dźwięki życia. 

 

Nie mam dziś nic do ukrycia przed światem. 

Dźwięki jak siostra z bratem uspokajają mnie. 

I żyć mi się chce w tym świecie 

który dla mnie przygotował Pan. 

 

A jednak wciąż jestem taka sama. 

Nie zmieniam się pod wpływem chwili. 

Nie tylko do mnie należy ten świat. 

Chcę by inni też byli szczęśliwi. 

 

Rzucony na trawę koc, oczy zwrócone w niebo. 

Na nim pełno migoczących gwiazd. 

Świat wciąż żyje swoim życiem. 

Ucieka powoli a jednak zbyt szybko. 

 

Katarzyna Kordek 

********
22 października 2019, 04:16

Pozostałam sama z burzą w głowie. 

W kłębiących się myślach po tobie. 

Pozostałam sama jak wyrzucone śmieci. 

Nie, to nie prawda zostały mi dzieci. 

 

Jednak twoja twarz przysłania wszystko. 

Chciałam żebyś ty też był blisko. 

By szczęście zewsząd otaczało nas. 

Byś czule pocałował mnie pierwszy raz. 

 

Wszystko skończyło się jak księga. 

Jak niedokończona jakaś baśń. 

I zabrakło kilku rozdziałów 

by szczęście spotkało mnie jeszcze raz. 

 

A jednak brakuje mi tutaj morału. 

Kilka na końcu słów. 

Jeżeli jeśli ciebie spotkam 

nigdy nie pokocham znów. 

 

Katarzyna Kordek